Przyjaźń

Lessi -.-

-.- no cóż .
również w pełni się zgadzam Smile

Kleszczu

moim zdaniem -
prawdziwa przyjaźń (obu płci) jest idealna gdy przyjacielem jest ktoś kto w naszych oczach byłby idealnym partnerem ale za bardzo zależy nam na tej znajomości aby zaryzykować zniszczenie tej przyjaźni poprzez związek - hmm czy ktoś to zrozumiał ?
Miłość hmm - również polega na zaufaniu - nie mniejszym niż w przypadku przyjaźni ale do tego dochodzi jeszcze fascynacja i magia której w przyjaźni brakuje.
Trudno mi określić czy przyjaźń to miłość bez pewnych cech lub na odwrót - uważam, ze są to całkowicie różne stany - i chociaż dotyczą uczuć i bazowania na zaufaniu, mysle ze nie da sie i nie mozna ich porównywać. chociaż jedno mozna powiedziec o obu tych stanach - gdy mamy przyjaciół i partnerów czujemy się fantastycznie a gdy nas zawodzą boli tak samo...

Lessi -.-

"prawdziwa przyjaźń (obu płci) jest idealny gdy przjacielem jest ktoś kto w naszych oczach byłby idealnym partnerem ale za bardzo zależy nam na tej znajomości aby zaryzykować zniszczenie tej przyjaźni poprzez związek - hmm czy ktoś to zrozumiał ?"

hm. z autopsji wiem, że taka przyjaźń najczęściej (co nie znaczy, że zawsze) kończy się fiaskiem, bo osoba kochająca nie może wytrzymać psychicznie oporu przed powiedzeniem '.. ale ja na prawdę Cię kocham, nie tylko jako przyjaciela..' . Ale (oczywiście zawsze istnieje druga strona lustra) każdy inaczej może taki 'związek' widzieć i inaczej interpretować go, więc nie będę podważać Twoich słów Kleszczu -.-

Kleszczu

tzn chodziło mi o taką przyjaźń bez miłosći - bo w momencie gdy jedna ze stron coś wiecej czuje - to czy możemy mówić o przyjaźni - sam nie wiem ale to już trudno bedzie tak nazwać. Moze pozornie bedie tak wygladać ale rzeczywistość jest inna.

Lessi -.-

rzeczywistość jest bardzooo poplątana.
zdażyło mi się raz zakochać w przyjacielu, teraz nawet ze mną nie rozmawia, po tym jak się przyznałam .. masakra ;/

Świstak

Może zrobil to zeby nie rozpalac bardziej twojego uczucia. Jezeli nic do Ciebie nie czuł i nie chcial zebys cierpiala bo sam wiedzial jak to jest.

śfinia

To nie zachował się jak przyjaciel w takim razie.

śfinia

A co do przyjaźni i miłości, to moim zdaniem, gdy chcemy zatrzymac przy sobie pzyjaciela, to należy mu po prostu wyjaśnic, że przyjaźń jest dla Was najważniejsza, bo gdy przerodzi się ona w coś więcej, to szybko i boleśnie może się skończyć:/
Dlatego podstawa to rozmowa

Kleszczu

Zgadzam się, rozmowa moze dużo pomóc - podwarunkiem ze jest szczera ... co nie Świnia ?
Chociaż nieszczerość czsem tez jest dobra o ile to ejst przemyslane i dobrze zaplanowane i ma coś pozytywnego z tego wyjść

Lessi -.-

rozmowa jest najlepsza w każdej sytuacji (nie tylko jeśli chodzi o np ratowanie przyjaźni, czy miłości) .
a wg mnie miłość nie powinna rozwalać przyjaźni, chociaż może i to jest niewykonalne (?)

marcela

wiecie co to idiotyczne mówić komuś po nieudanym związku: zostańmy przyjaciółmi...

sońka

Ale po nieudanym związku tak samo idiotyczne jest zrywanie wszelkiego kontaktu...

marcela

ja nie mówie o zerwaniu kontaktów, bo to tez jest idiotyczne ale przeciez mozna pozostac w dobrych kontaktach

Lessi -.-

w dobrych kontaktach .. hm. wg mnie przyjaźń po związku i tak zazwyczaj jest niewypałem. w końcu sentyment pozostaje na zawsze, choćby ten najdrobniejszy ///

marcela

....nie wiem trzeba być w dobrych stosunkach z ludźmi, a nie powiedzieć:Zostańmy przyjaciołmi a potem to olac, niesłowność tez jest zła