Autor |
Wiadomość |
Psyhol |
Wysłany: Czw 10:56, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
zwlaszcza ze Ty masz tyle lat ile masz (nie mam pojecia ile)...ja mam 13 po mnie to już wogóle jeżdżą jak wychodze, a już właszcza na swięta. a jak mają gości to mnie bezczelnei wyganiają żebym gzies poszła, bo zawadzam  |
|
 |
Kleszczu |
Wysłany: Czw 0:57, 28 Gru 2006 Temat postu: |
|
niby świeta się skończyły - a mój dom to ostatnie miejsce do którego chce wrócić.
rozważam kilka możliwośc aby to wytłumaczyć
- albo ja jestem agresywny, konfliktowy i przechodze drugi raz przez okres buntu
- albo moja rodzina jest inna i sie wszystiego czepia
tak czy owak jak dłuzej posiedze w domu to kogoś zastrzele ---> taki plus ze dzisiaj odstesowałem się na trzy sposoby - kolędy z Wami, meczyk bilarda, spotkanie z przyjaciółmi
czy wam też rodzina ciagle wypomina ze są świeta a was cały czas nie ma w domu . zastanawiam się bo sam już nie wiem - moze mają racje- ale z drugiej strony na świeta byłem z nimi a też mam swoje życie i swoich znajomych z którymi chce się zobaczyć i bowabić póki mam wolne przezd sesja - to jest zryte ,,,, - |
|
 |
Psyhol |
Wysłany: Śro 22:18, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
swieta byly makabryczne - 20 minutowa wigilia, martwe karpie, postrzelone hasla wujka... |
|
 |
sońka |
Wysłany: Wto 23:58, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
w domu bylam na wigilii i wroce do niego i napewno bd ok a to "w domu" to mialo taki sens przenosny mialo znaczyc: "z rodzinką"ale ogolnie swita na szostke z plusem  |
|
 |
Kleszczu |
Wysłany: Wto 23:40, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
hehe - wiesz fajnie to brzmi - u mnie w domu jest super a ja jestm u przyjaciółki jak bym wyjechal na 3 dni do znajomych to też bym mówił ze w domu jest super ))) |
|
 |
sońka |
Wysłany: Wto 14:32, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
U mnie w domciu tez superaśnie Jestem u przyajciółki na 3 dni wiec wogołle świeta lepsze byc nie mogly - szczegolnie ze widzimy sie raz na pół roku  |
|
 |
Kleszczu |
Wysłany: Wto 2:11, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
pozazdrościć - ja w domu wytrzymuje tylko dlatego że wiem iż cały jutrzejszy dzień spedze poza domem.Chyba za dużo siedze w krk bo gdy przyjezdzam do domu to czuje sie w nim jak obcy. |
|
 |
Marysia |
Wysłany: Wto 0:09, 26 Gru 2006 Temat postu: |
|
a ja lubię i kocham święta i w ogóle jest super
wspaniała atmosfera u mnie w domu panuje  |
|
 |
sońka |
Wysłany: Pon 22:03, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ja jestem podobnego zdania... Co mają na celu życzenia przy oplatku z ludzmi ktorych nie lubimy lub ktorym nie mamy ochoty zlozyc zyczeń?? u mnie jest zwyczaj ze kazdy dzieli sie z kazdym, a niejednokrotnie nie wiem co pow. komus z rodziny z kim prawie wcale nbie mam kontaktu ;/ smieszne t ojest troszke... i mysle ze bezsensowne jest to cale przedswiateczne zamieszanie - zakuby prezenty i to wszystko to tylko pozory, one przycmiewają prawdziwą swiateczna atmosfere  |
|
 |
Psyhol |
Wysłany: Pon 20:34, 25 Gru 2006 Temat postu: |
|
no ja Ci juz opisywałam jak to wyglądało u mnei w tym roku... motyw przewodni : "jak zwykle spieprzyłaś święta" |
|
 |
Kleszczu |
Wysłany: Pon 20:28, 25 Gru 2006 Temat postu: Święta |
|
Z roku na rok coraz bardziej nie lubie świat. nie wiem dlaczego tak jest, ale gdy widze to całe pozerstwo niektórych członłwo mojej rodziny, udawanie ze się wszyscy lubimy i dobrze ze soba żyjemy. sztuczne życzenia, to mi się po prostu robi nie dobrze
a co wy o tym myślicie. Czy tylko ja mam takie chore świeta ? |
|
 |